Reklama
Gazetka promocyjna Drogerie Natura - Gazetka Drogerie Natura - ważna 01.01 do 31.01.2023
Reklama
Reklama
OD ŚRODKA czaS odczarować medytację Medytacja jest wspaniałym narzędziem, które pozwala zrozumieć swoje zachowania. Podąża za nią pokora i świadomość, że nie jesteśmy najważniejsi, że liczą się też inni. Moment, w którym zaczynamy sobie z tego zdawać sprawę jest bardzo uwalniający — mówią Maja Kamińska i Damian Paradowski, psychologowie i autorzy profilu Q©uwazne.glowy na instagramie. Zajmujecie się psychoedukacją, od kilku lat jesteście popularnymi i ce- nionymi twórcami internetowymi. Skąd wzięło się u Was zaintereso- wanie medytacją? Maja: Medytacja w moim życiu pojawiła się, gdy miałam 18 lat. Do zaintereso- wania się tym tematem zainspirowały mnie moje starsze siostry. Jednak by mówić o medytacji jak o stałym elemencie życia, muszę wspomnieć o przełomie, który związany był z moim epizodem depresyjnym. Gdy go do- świadczyłam, a było to sześć lat temu, byłam na etapie pisania listów poże- gnalnych. Byłam wtedy już zrezygnowa- na i nie chciałam już niczego próbować. W tamtym czasie w moje ręce, szczę- śliwym zbiegiem okoliczności, trafiła książka Eckharta Tolle „Potęga teraźniejszości”. Pozycja ta zrobiła na mnie wtedy piorunujące wrażenie. Nie 40 NATURA | styczeń 2023 mogę jednoznacznie stwierdzić, że to właśnie medytacja wyleczyła mnie z de- presji, ale to właśnie ona była dla mnie bardzo ważnym i mocno odczuwalnym bodźcem do tego, by dać sobie kolejną szansę i jednak spróbować zawalczyć o swoje życie. Mając 23 lata, wychodząc z wielkim wysiłkiem z depresji, zaczę- łam na poważnie traktować medytację i dostrzegać w niej coś więcej. Damian: U mnie było dość podobnie, medytacja w moim życiu pojawiła się jako pewna forma „koła ratunkowego”. Po przykrych incydentach w dzieciń- stwie i dotarciu do momentu, w którym stawiałem już kroki w dorosłym życiu, zacząłem się zastanawiać, czy w ży- ciu na pewno chodzi o to, by podążać za tymi wzorcami, które serwuje nam kultura zachodnia. Był to moment, w którym nie czułem się szczęśliwy. Miałem silną potrzebę poszukiwań i przedefiniowania tego, co dla mnie osobiście będzie „życiem wartym prze- życia”. Najpierw zainteresowałem się filozofią Wschodu. Zdecydowałem się rozpocząć medytację. Następnie, już gdy poszedłem na studia psychologicz- ne, gdzie poznałem Maję, doświad- czyłem wraz z nią czegoś, co okazało się potem momentem przełomowym. To wydarzenie zaprowadziło nas na ścieżkę, na której jesteśmy dziś. Mo- ment ten stanowił nasz największy motywator, by stworzyć „Uważne gło- wy” — miejsce zrzeszające społeczność, edukujące, odczarowujące medytację i przedstawiające naukowe dowody jej skuteczności. Jakie były Wasze początki medytacji? Damian: Muszę przyznać, że na począt- ku bardzo wstydziłem się medytować. Wydawało mi się wtedy, że jest to takie niemęskie. W czasie gdy stawiałem pierwsze kroki w temacie medytowania, bardzo chciałem pojechać na wyda- rzenie Zen w Katowicach. W dniu tego spotkania zacząłem sobie uświada- miać, że na evencie ktoś może mnie rozpoznać i do moich znajomych jakoś dojdzie to, że medytuję. Było we mnie wtedy dużo blokad i wstydu, które wie- loletnia medytacja pomogła mi poko- nać. Z kolei gdy miałem 17 lat i miesz- kałem jeszcze w domu rodzinnym, me- dytowałem w ukryciu przed rodzicami. Będąc na studiach założyliśmy razem z Mają koło naukowe o uważności i ono nam pokazało, że kierunek, w którym zmierzamy jest dobry. Mieliśmy wtedy potwierdzenie, że temat faktycznie cie- szy się pozytywnym odbiorem.