Reklama

Gazetka promocyjna Drogerie Natura - Gazetka Drogerie Natura - ważna 01.02 do 28.02.2023

Gazetka promocyjna Drogerie Natura - Gazetka Drogerie Natura - ważna 01.02 do 28.02.2023 - strona 57 - produkty: Basia, Kret, Mars, Tera

Reklama


Reklama

Produkty w tej gazetce

Reklama

URODA Krem na bazie naturalnych składników zamiast strzykawki? Natura wciąż odkrywa przed nami swoje tajemnice. Hitem kosmetycznym ostatnich lat jest spilantol – substancja występująca w świecie roślin, którą nazwano ziołowym botoksem. W ynalezienie substancji, która spowolni procesy starzenia się skóry to cel wszystkich naukowców zajmujących się medycyną estetyczną i kosmetologią – można go przyrównać do poszukiwań kamienia filozoficznego zmieniającego metale nieszlachetne w złoto. Odkrycie toksyny botulinowej, nazywanej popularnie botoksem, zrewolucjonizowało podejście do możliwości zatrzymania procesów starzenia. Jednakże od tego odkrycia minęło 200 lat, a medycyna młodości wciąż skrywa przed nami wiele tajemnic. Hitem kosmetycznym ostatnich lat stał się spilantol – substancja obecna w roślinie tropikalnej Acmella oleracea, którą nazwano naturalnym, ziołowym botoksem. INDIAŃSKI LEK ZNIECZULAJĄCY Acmella to rodzaj roślin z rodziny astrowatych (Asteraceae), występujących naturalnie 56 NATURA | luty 2023 w tropikalnych rejonach Ameryki Południowej, Afryki oraz Azji. W obrębie tego rodzaju wyróżnia się około 30 gatunków roślin o wyjątkowych właściwościach. Jednakże szczególnie jeden gatunek, mianowicie Acmella oleracea (inaczej Spilanthes oleracea), nazywany w Polsce jeżówką elektryczną, znalazł się w kręgu zainteresowań naukowców. Roślinę odkryła w 1975 roku dr Francoise Barbira-Freedman, antropolożka medyczna z Uniwersytetu w Cambridge, która przez blisko 30 lat mieszkała w indiańskiej wiosce w Peru. Badaczka zauważyła, że Indianie stosują Spilanthes oleracea na ból zębów, zwłaszcza na dolegliwości bólowe u ząbkujących niemowląt. Barbira-Freedman postanowiła przyjrzeć się bliżej tej niezwykłej bylinie o żółtych, stożkowatych kwiatach z charakterystyczną plamką na szczycie. W ten sposób zapoczątkowała badania nad jeżówką, które wykazały, że zawiera ona wiele cennych związków chemicznych, wśród nich spilantol, czyli substancję zaliczaną do alkiloamidów, uważaną za naturalną alternatywę dla botoksu. NIETOKSYCZNE ODMŁADZANIE Badania dowiodły, że spilantol działa na skórę w sposób zbliżony do toksyny botulinowej. Zmniejsza skurcze mięśni twarzy, przyczyniając się w ten sposób do redukcji zmarszczek mimicznych. W badaniach prowadzonych z udziałem 20 ochotników (zarówno kobiet, jak i mężczyzn) w wieku od 45 do 65 lat stwierdzono, że już po pierwszym zastosowaniu kremu zawierającego ekstrakt z jeżówki zmarszczki czołowe zmniejszyły się o 8 proc., kurze łapki zaś o 6 proc. Po 28 dniach eksperymentu zanotowano średnią redukcję zmarszczek o 13 proc. Właśnie w zmniejszeniu napięcia mięśni podskórnych twarzy tkwi sekret botoksu, który jednakże pozostaje dla człowieka substancją toksyczną. Okoliczności, w których został wynaleziony, zupełnie nie kojarzą się ze współczesnymi salonami piękności. Odkrycia dokonał bowiem w 1817 roku niemiecki lekarz Justin Kerner podczas oględzin ciała pacjenta, który zmarł na skutek zatrucia spleśniałą kiełbasą, co w nomenklaturze medycznej nazywane jest botulizmem. Toksynę odpowiedzialną za śmiertelne zatrucie Kerner nazwał jadem kiełbasianym. Dopiero w późniejszych latach naukowcom udało się wyizolować bakterię oraz wytwarzaną przez nią toksynę, prowadzącą do botulizmu. W drugiej połowie XX wieku dostrzeżono jednak, że toksyna botulinowa może być wykorzystywana w celach terapeutycznych, głównie w chorobach objawiających się nadmierną kurczliwością mięśni, ale także w medycynie estetycznej. PRZYSZŁOŚĆ MEDYCYNY ESTETYCZNEJ Odkrycie spilantolu pokazało, że droga człowieka do ujarzmienia natury jest jeszcze bardzo długa. W roślinach znajduje się mnóstwo związków chemicznych, których człowiek jeszcze nie poznał. Zwolennicy botoksu powiedzą, że substancja roślinna stosowana zewnętrznie nie może wywołać tak spektakularnych efektów, jak podana w postaci iniekcji. Badania prowadzone w warunkach in vitro oraz in vivo pokazały jednak, że spilantol przenika przez wszystkie warstwy skóry i trafia bezpośrednio do mięśni, dlatego zewnętrzna aplikacja przynosi zadowalający efekt przeciwzmarszczkowy. Dodatkowo, poza właściwościami zbliżonymi do botoksu, wykazuje także działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne oraz ujędrniające. W kosmetyce spilantol może być wykorzystywany zarówno w czystej postaci, jak i w formie ekstraktu. Na jego bazie tworzy się różne preparaty kosmetyczne, od lekkich żeli i emulsji po cięższe kremy i mleczka. Spuścizna Indian również nie poszła w zapomnienie. Substancja jest bowiem obecna w pastach do zębów, przeciwbólowych żelach stomatologicznych oraz płynach do płukania ust. Stanowi także składnik preparatów na afty i owrzodzenia w jamie ustnej. O spilantolu z pewnością jeszcze będzie głośno, o czym świadczy stale rosnąca liczba publikacji naukowych oraz zgłoszeń patentowych. REKLAMA ziołowy botoks URODA NATURA | luty 2023 57