Reklama
Gazetka promocyjna Drogerie Natura - Gazetka Drogerie Natura - ważna 01.05 do 31.05.2022
Reklama
Produkty w tej gazetce
Reklama
fot. unsplash.com/gregor moser szczęście złowione w moOL[zU raportu opublikowa- Z nego przez Norweską Radę ds. Ryb i Owoców Morza wynika, że największymi miłośnikami ryb są Portugal- czycy. Przeciętny mieszkaniec tego kraju zjada aż 57 kilogra- mów ryb rocznie. Na talerzu statystycznego Hiszpana w tym samym czasie ląduje natomiast 39 kilogramów ryb. Gdy Polak sięga po rybę, to najczęściej wybiera Śledzie. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żyw- nościowej wynika, że zjada ich 2,73 kilograma rocznie. Niewie- le ponad 2 kilogramy rocznie spożywamy mintaja, a 1,16 kilo- grama — makreli, co daje jej trzecie miejsce w Polsce. Ko- lejne lokaty należą do: łososia (spożycie rzędu 1,1 kilograma rocznie), szprota (1,09 kg), dorsza (0,96 kg) i tuńczyka (0,68 kg). W Polsce sporą popularnością cieszą się ryby przetworzone — w puszkach lub wędzone. Właśnie w tej postaci najczęściej kupujemy makrelę. — Makrela jest jedną z najczę- ściej spożywanych ryb w Pol- sce, ale głównie znana jest pod postacią wędzoną — zaznacza Jakub Kuroń, szef kuchni. — Ta ryba ma wiele zalet i jako kucharz doceniam jej walory smakowe, jej uniwersalność i cenę. Tak jak makrela wędzo- na podbiła nasze serca, tak również świeża może zawojo- wać talerze Polaków. Potrzebna jest przede wszystkim edu- kacja kulinarna, aby poznać zastosowanie świeżej makreli w kuchni. Dlaczego ryby są dla nas tak istotne? Jak podaje portal me- donet.pl, postrzegane są jako antidotum na problemy kar- diologiczne. Kwasy tłuszczowe omega-3 zapobiegają nieregu- larnym i potencjalnie śmiertel- nym rytmom serca. Obniżają także ciśnienie krwi oraz zbyt wysokie tętno. Dzięki nim lepiej funkcjonują naczynia krwionośne. W większych ilo- ściach mogą obniżać poziom trójglicerydów oraz łagodzić stany zapalne. Zmniejszają ry- zyko pojawienia się niektórych nowotworów, pozytywnie wpły- wają na pamięć i koncentrację, a także zwiększają produkcję serotoniny nazywanej hormo- nem szczęścia. To także źródło wielu witamin i składników mineralnych. Wiele zależy jednak od tego, skąd pochodzą ryby. Przez lata obowiązywał pogląd, że najlep- sze są z naturalnych akwenów, ale — jak na portalu przyjazny- -dietetyk.pl zauważa Radosław Siałkowski, specjalista ds. ży- wienia — statki przetwórnie pły- wające po oceanach tak bardzo przetrzebiły dziko żyjące stada ŻYJ ŚWIADOMIE ryb, że prawie wszystkie okazy dostępne w sklepach pocho- dzą z hodowli. Co z wartością odżywczą ryb z hodowli? — Zależy, czym karmione są ryby — podkreśla Siałkowski. — Wedle badań zespołu prof. Douglasa Tochera ze Stirling University w Szkocji, w cią- gu ostatnich pięciu lat ilość kwasów omega-3 w mięsie hodowlanych tososi zmniej- szyła się o połowę. Tradycyjne pożywienie łososi to mniejsze ryby, kryl, algi itp. Tymczasem pasza stosowana na wielkich fermach w Norwegii i Szkocji to najczęściej kukurydza i inne rośliny, których normalnie łosoś nie jada, a do tego sporo antybiotyków. W sklepach dostępne są fi- lety z ekologicznego łososia karmionego paszą zbliżoną do naturalnej. Pochodzą z ho- dowli występujących głównie wokół Szetlandów. W dobrych sklepach można kupić łososia z małych hodowli ekologicz- nych, czasem nawet polskich. Dobra ryba jest droższa, ale prof. Tocher twierdzi, że ska- żone mięso łososia jest tak toksyczne, że nie powinniśmy go spożywać częściej niż trzy razy w roku. Jeśli na opakowaniu nie ma in- formacji o tym, skąd pochodzi ryba, to można skoncentro- wać się na pozycji pod hasłem kaloryczność. Jeśli wartość energetyczna 100-gramowej porcji łososia wynosi ponad 200 kcal, to dowód na to, że ryby nie były karmione natural- nie. Skala nie powinna bowiem przekraczać ok. 160 kcal/100 g łososia. W opinii wielu Polaków najlep- sze są ryby, które nie pochodzą z hodowli, a są wyławiane z je- zior i morza, np. Bałtyckiego. Okazuje się jednak, że w Bałty- ku dużym problemem dla ryb » jest... hałas. NATURA | maj 2022 29