Reklama
Gazetka promocyjna Drogerie Natura - Gazetka Drogerie Natura - ważna 01.12.2022 do 02.01.2023
Reklama
Produkty w tej gazetce
Reklama
OKO W OKO szwagier robi najlepszego karpia, nasza rodzina – w związku z tym, że jest nas szóstka – lepi pierogi. Na ten czas stworzyłam e-booka, w którym radzę, co zrobić z nadmiarem jedzenia. Będzie on darmowy dla tych, którzy kupią moją książkę. Okazuje się, że z ryby po grecku czy sałatki jarzynowej można zrobić bardzo smaczne zupy. Z sałatki jarzynowej można upiec tartę na spodzie z czerstwego chleba. Buraczki z powodzeniem wykorzystamy do przyrządzenia świątecznej sałatki do mięsa, wystarczy doprawić ją przyprawą do piernika i dodać lekką zasmażkę. Pyszne będą grzanki z czerstwego pieczywa z burakami, kozim serem i rozmarynem. Można też zrobić tartę z burakami, tatara z tych warzyw i położyć na nim śledzia. Im więcej pomysłów, tym więcej pieniędzy zostanie nam w kieszeni. A bez jakich dań nie wyobrażasz sobie świąt Bożego Narodzenia? W naszej rodzinie wszyscy kochamy barszcz, to jest zupa, która nas łączy. W Wigilię jest u nas czasem 20 osób, wszyscy – dorośli i dzieci – jedzą tę zupę. Drugie obowiązkowe danie to pierogi z kapustą i grzybami. Moim sekretem jest mak dodawany w ostatniej chwili do ciasta. Dla dzieci muszą być zielone pierogi ruskie. To jest danie, które nie marnuje się nigdy – ile bym nie zrobiła, zostaną zjedzone. Robię też bardzo dobrą kapustę z grzybami, dodaję do niej śliwki i wino. Na wigilijnym stole zawsze musi też być czarny sernik mojej teściowej. To idealny przepis dla zapracowanych kobiet. Na kruszonkę z kakao wlewamy ubite jajka z serkami homogenizowanymi i budyniem śmietankowym bez cukru. Ten sernik można zrobić trzy dni wcześniej, bo im starszy, tym lepszy. Nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez makiełek czy poznańskich klusek kładzionych z masą makową. Masę robimy sami – można już kupić mak dwukrotnie mielony, zalać go mlekiem lub wodą, dodać bakalie, miód i zagotować. Gotowej masy makowej nie kupujemy, ponieważ zawiera bułkę tartą, dużo wody i często tylko do 20 procent maku. W e-booku jest przepis na tartę z makiem – spód robimy ze starych, zeszłorocznych pierników i masła, na to kładziemy masę makową, na nią kwaśne jabłka i całość przykrywamy bezą. Z tych białek, których mnóstwo zostaje w trakcie świątecznych przygotowań, można też zrobić ciasteczka amaretti, dodając do białek mąkę migdałową. Mówisz o tym wszystkim z taką pasją. Twoje życie od zawsze koncentrowało się wokół stołu? Zawsze. Mamy czwórkę dzieci, więc ciągle słyszę: „ Co na obiad”, „Mamo, głodny(a) jestem” albo „Nic nie ma do jedzenia” (śmiech). My wszyscy jesteśmy smakoszami, mój mąż uwielbia dobrze zjeść, tak jak wszystkie nasze dzieci, choć mają różne preferencje kulinarne. Nasi synowie bardzo lubią mięso, córki potrawy wege, my z mężem jesteśmy podzieleni, ale raczej wolimy ryby. Łączy nas to, że wszyscy lubimy razem pichcić. Najmłodszy Franek nakrywa do stołu, potrafi zrobić proste sosy, dziewczyny pieką pyszne ciasta, najstarszy Janek też potrafi nas zaskoczyć, robiąc na przykład burrito. Kiedy mieszkaliśmy w Stanach Zjednoczonych, zobaczyłam, że Amerykanie mają silny imperatyw wspólnego jedzenia posiłku wieczorem. Nawet, jeśli na tym stole pojawiają się odgrzewane fast foody, to sama idea jest świetna. Kiedyś Makłowicz pięknie powiedział, że w życiu człowieka liczą się dwa sprzęty – łóżko, gdzie człowiek się rodzi, często w bólach, potem przeżywa w nim parę miłych chwil, które szybko mijają i najczęściej w bólach w tym łóżku umiera. Drugim sprzętem jest stół, wokół którego dzieją się wszystkie najpiękniejsze rzeczy. W jedzeniu jest wszystko – troska, miłość, przyjaźń, może być seks. Dlatego ten stół jest dla mnie tak ważny. Nie wyobrażam sobie, żebym nie gotowała, nie przyjmowała gości. Są takie wstrząsające japońskie badania, pokazujące zależność między niejedzeniem śniadań i wczesną inicjacją seksualną. Okazuje się, że tam, gdzie nie ma miłości, nie ma śniadania, ciepłego posiłku na stole, nastolatki szukają tego w seksie. Pamiętam, jak przychodziłam do domu i mama mówiła: „Jest ciepła zupa na stole”, „Zjedz kotlecika, ziemniaki możesz zostawić” – wszyscy to pamiętamy. Te ciasta, którymi pachniało w całym domu. Placuszek babci Irenki, który do tej pory moje dzieci potrafią zrobić wykorzystując jajko, trzy łyżki mąki, trzy łyżki mleka i trochę proszku do pieczenia. Takie wspomnienia wynosi się z domu. Jeśli tej miłości i troski nie ma, to zginiemy. Tu nie chodzi tylko o jedzenie. Przy tym stole rozmawiamy, opowiadamy sobie, co wydarzyło się w ciągu dnia, gramy w gry, od grzybków po brydża, przyjmujemy gości z różnych stron świata. Ten stół jest dla nas bardzo ważny. rozmawiała Grażyna Tomala-Tylman Katarzyna Bosacka jest autorką wielu książek, m.in.: „Cuda w kuchni’’, „ Cudnie chudnie. Żegnaj pulpecie”, „Bosacka po polsku’’, „Czy wiesz, co jesz?’’, „Wiem co kupuję’’. Najnowsza książka „Obiad za mniej niż 5 złotych na osobę” została zilustrowana przez hiszpańskiego fotografa kulinarnego Juliana Redondo Bueno. NATURA | grudzień 2022 17