Reklama
Gazetka promocyjna Hebe - Magazyn - ważna 01.05 do 30.06.2021
Reklama
Reklama
Wystarczająco dobrze to... znakomicie! JAK KOCHAĆ? Cotygodniowe randki, w trakcie których rozmawiamy! Czy metoda Julie i Johna Gottmanów, założycieli Laboratorium Miłości w Seattle, która uczy, jak rozmawiać ze sobą, by związek krzepł, radował i wzmacniał się, działa? Pytamy psychologa. ROZMAWIA Anna Rybarczyk Ekspert: BIANCA-BEATA KOTORO – psycholog, terapeuta, psychoonkolog, autorka i współautorka wielu książek, założycielka i dyrektor Instytutu Psychologiczno-Psychoseksuologicznego, Terapii i Szkoleń „Beata Vita” w Warszawie „Każda wielka historia miłosna to niekończąca się rozmowa” – przekonują Julia i John Gottmanowie, autorzy książki „Osiem randek, czyli jak ze sobą rozmawiać, żeby stworzyć udany związek”. Zgodzisz się z tym stwierdzeniem? Bianca-Beata Kotoro: Aby tworzyć udany związek, musimy ze sobą rozmawiać. Zdarza się, że w czasie terapii jeden z partnerów zarzuca drugiemu: „Bo ty już ze mną nie rozmawiasz”, a ten drugi broni się: „Jak to? Codziennie z tobą rozmawiam”. Problem w tym, że rozmowa rozmowie nierówna. Codzienne rozmowy często ograniczają się do komunikatów: „Zrób zakupy, odbierz dzieci , wrócę później z pracy”. BBK: Gdy się poznajemy, rozmowy mają zupełnie inną jakość: dyskutujemy o filmach i książkach, opowiadamy o podróżach, dzielimy się wspomnieniami. A gdy między partnerami tworzy się więź i nabieramy do siebie zaufania, zaczynamy szczerze dzielić się swoimi przemyśleniami, mówimy o lękach, nawet traumach, ale i o miłości. Julia i John Gottmanowie twierdzą, że aby związek krzepł i się wzmacniał, powinniśmy – niezależnie od jego stażu – wciąż chodzić ze sobą na randki. BBK: Zgadzam się. Niestety często, gdy mówię o tym parom, słyszę: „Ale my nie mamy na to siły i czasu”. Związek to nie jest nieustanna sielanka, trzeba nad nim cały czas pracować. Porównuję to często do palenia w kominku: super, że rozpaliliśmy, ale jeśli chcemy, by paliło się dłużej, ktoś musi stale dorzucać drew do ognia i ktoś to drewno musi porąbać. Myślę, że nawet zapracowane osoby wygospodarują jeden wolny wieczór czy popołudnie w tygodniu. Co z dziećmi? Może ten raz w tygodniu zajmą się nimi dziadkowie albo nasi przyjaciele. Nie musimy od razu iść na randkę do drogiej restauracji. Może piknik w parku też będzie OK? BBK: Z pacjentami na terapii ustalamy, że np. jednego dnia pan przyjdzie po panią do pracy i przyniesie ze sobą kawę albo czekoladę na wynos i wrócą razem do domu, rozmawiając. A w kolejnym tygodniu to pani przyjdzie po pana do pracy. To są naprawdę proste rozwiązania, które mamy na wyciągnięcie ręki. Autorzy książki podpowiadają, o czym warto porozmawiać na pierwszych ośmiu takich randkach, jakie pytania zadawać, by rozmowa była wartościowa i faktycznie nasz związek wzmocniła. BBK: Myślę, że warto zacząć randkować z takimi podpowiedziami. Na początku może będzie trochę sztucznie, ale z czasem coraz lepiej, zapewniam. Jednym z ważnych tematów jest kwestia zaangażowania się w związek. BBK: Tego pełnego zaangażowania często w związkach brakuje. Przed rozmową z partnerem na ten temat zastanówmy się, jak to wygląda u nas. Czy akceptujemy partnera takim, jaki jest? A może wciąż porównujemy go do poprzednich znajomości? „A może z X byłoby mi lepiej?” – myślimy. „Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu” – mówi przysłowie. Ale idealny związek, idealny partner nie istnieją. hebe.pl h 119