Reklama

Gazetka promocyjna Hebe - ważna 01.11 do 31.12.2024

Gazetka promocyjna Hebe - ważna 01.11 do 31.12.2024 - strona 51 - produkty: Dzieci, Fa, Gin, Gra, LG, Mus, O nas, Por, Znicz

Reklama


Reklama

Produkty w tej gazetce

Reklama

MÓJ ŚWIAT / REPORTAŻ W POSZUKIWANIU PRZESZŁOŚCI e Tata, mama, dwie babcie, dziadkowie, ich rodzinna wieś. Na ogół z grubsza wiemy. jaka jest historia rodziców i dziadków, bo mieli szansę nam ją opowiedzieć. Ale co było wcześniej, sto, dwieście lat temu? Można to ustalić, robiąc swoje drzewo genealogiczne. TEKST: Mariusz Borowy N a początku zwykle są pyta- | nia. Kim byli moi przodko- | wie? Skąd pochodzę? Kto jest pochowany w grobie, na którym co ro- ku zapalam znicz? Jakie były dzieje mo- jej rodziny i czy skrywają jakieś tajem- nice? Takie myśli często pojawiają się, gdy zaczynamy zastanawiać się nad po- chodzeniem. Czasami zadajemy je sobie sami, często stawiają je nam dzieci. I tak rodzi się myśl o stworzeniu własnego drzewa genealogicznego — pomysł, któ- ry już wiele osób pchnął w fascynującą podróż przez przeszłość. PIERWSZY KROK TO CIEKAWOŚĆ Tworzenie drzewa genealogicznego to nie tylko zbieranie nazwisk i dat, ale przede wszystkim odkrywanie opowie- ści, które zaginęły w mrokach czasu. To wyprawa badawcza i śledztwo detekty- wistyczne w jednym, które mogą pro- wadzić do niezwykłych odkryć - za- równo tych małych, jak i wielkich. Mo- żemy dowiedzieć się, kim byli nasi przodkowie, czym się zajmowali, jakie 144 hebe facebook.com/hebepolska mieli marzenia i z jakimi wyzwaniami musieli się mierzyć. — Motywacje kierujące ludźmi tworzą- cymi drzewa genealogiczne bywają róż- ne. Od potrzeby udowodnienia polskie- go pochodzenia, przez - dziś coraz rzadsze — pragnienie odnalezienia szla- checkich korzeni, po najczęstszą z nich, którą jest po prostu ciekawość, chęć po- znania dawniejszych przodków i ich lo- sów — tłumaczy Michał Krzyżanowski, historyk z oferującej profesjonalne poszukiwania genealogiczne firmy Qestio (poznajprzodkow.pl). Tak było w przypadku Agaty Wąsow- skiej z Wrocławia. - Któregoś razu, roz- mawiając z siostrami, zdałyśmy sobie sprawę, że prawie nic nie wiemy o ro- dzinie od strony ojca —- mówi. — Zacie- kawiło mnie, kim byli i są ci ludzie, skąd pochodzili i jakie były ich losy. Szybko uświadomiłam sobie, że o rodzinie ze strony mamy - tej, którą dobrze znałam od dziecka - też wiem stosunkowo nie- wiele. I tak pojawił się pomysł stworze- nia drzewa genealogicznego - opowiada Agata Wąsowska. Halinę Dobrzyńską, emerytowaną na- uczycielkę z Zabrza, na tę ścieżkę pchnął wyjazd córki do pracy za grani- cę. — Jechała do Belgii, przypomniałam jej więc, że ma tam ciotkę i kuzynów w swoim wieku. Okazało się, że ona nie ma pojęcia, o kim mówię. Wtedy uświa- domiłam sobie, że dla niej i jej rówieśni- ków nasza rodzina to znacznie mniejszy krąg osób niż dla mnie. Że o naszych dawnych losach nie wie niemal nic, a je- stem ostatnim pokoleniem, które może tę pamięć ocalić i niejako przenieść w przyszłość. Postanowiłam więc obje- chać wszystkich znanych mi starszych krewnych i wypytać ich o rodzinną hi- storię — wyjaśnia nasza rozmówczyni. SPOTKANIA, ROZMOWY, ARCHIWA I BAZY Właśnie od tego poleca zacząć poszuki- wania Michał Krzyżanowski. — Takie spotkania to najłatwiejszy i najlepszy sposób pozyskiwania pierwszych infor- macji. Rozmawiając z najstarszymi krewnymi, dowiemy się znacznie więcej niż z dokumentów — wskazuje.