Reklama
Gazetka promocyjna Hebe - ważna 01.11 do 31.12.2024
Reklama
Produkty w tej gazetce
Reklama
RE) DOBRY POCZĄTEK ISTORII Gotowe, dostępne cenowo, ubrania i przedmioty użytkowe bywają słabej jakości. To, co tworzą rękodzielnicy, ma o wiele wyższą wartość. Takie wyroby nie są tanie... AŻ: Cena to suma czasu poświęconego na pracę, wartości zużytej tkaniny oraz wypełnienia (np. gryki), transportu. Do tego dodaję swoją marżę. Mam wraże- nie, że moje ceny są jednak przystępne. Zwłaszcza że każdy przedmiot jest wy- jątkowy, niepowtarzalny. Dlatego kiedy sama kupuję coś wyjątkowego dla sie- bie, nigdy nie jest dla mnie za drogo — bo wiem, ile ktoś w to włożył pracy! Niepowtarzalność to rzecz bezcenna, wartość dodana. Twórca wkłada w swo- ją pracę serce i uwagę. I to się czuje. Warto mu za to zapłacić. Wróćmy jeszcze do przerabiania ubrań na zamówienie. Na profilu fir- my jest informacja, że można wysłać do pani używane materiały i zamówić uszycie kurtki lub oryginalnej bluzy. Jak to wygląda? Do Agnieszki można wysłać stare ubrania, używane zasłony, ścinki materiałów, a ona stworzy z tego coś nowego i oryginalnego. AŻ: Gdyby wysłała mi pani koc w cętki i zamówiła strój kota — jestem na to go- towa (śmiech). Bardzo lubię takie ambit- ne zadania. Nie chcę się ograniczać. Chcę, by moja działalność była bodź- cem do życzliwego spojrzenia na stare przedmioty. Takie jak na przykład stary pled, którego już nie wyłożymy na ka- napę, bo jest niemodny. Ale można go wysłać do mnie, a ja uszyję z niego płaszcz. O ile oczywiście wysyłający jest na tyle odważny, by pokazać się na ulicy w takim kocu. Jestem otwarta na różne pomysły. Z tego powodu zajęłam się upcyklingiem — dziś szyję nie tylko po- duchy, ale też niepowtarzalne ubrania. Czy w szkole, gdzie pani uczy, szerzy pani ideę upcyklingu? A może ucznio- wie sami już ją znają? AŻ: Staram się na zajęcia zakładać mo- je własne produkty — bluzy, koszule. Jestem swoją własną wizytówką. Gdy po lekcjach zostają skrawki, opowia- dam kursantom, co można z tego uszyć. Bierzemy się wspólnie do pracy, a przy okazji pokazuję, jak się popraw- nie trzyma nożyczki, jak się kroi daną tkaninę, gdzie jest jej długość, gdzie szerokość itd. Jeśli skrawków jest na ty- le dużo, że wystarczy na uszycie T-shi- rtów — szyjemy je wszyscy dla siebie. Przy okazji dzielimy się pomysłami i wizjami na przerabianie starych ubrań, na upcykling. Ten trend na- prawdę „kliknął”. Czy jest pani szczęśliwa w tym miej- scu zawodowego życia, w którym pani teraz jest? AŻ: Tak. Podoba mi się to, co robię. I że jestem w tym wolna — nikt mnie nie ogranicza, nie mówi, co i jak mam szyć. Mogę się otworzyć twórczo, mogę kreować. I to mnie uszczęśliwia. Uwiel- biam klientów, którzy zaznaczają, cze- go dokładnie sobie życzą. Przychodzą do mnie z konkretami. Wykonując to zamówienie, wkładając w nie wszystkie swoje umiejętności — cieszę się razem z nimi z efektu. Ale gdy zgłasza się do mnie klient, który nie ma pomysłu na końcowy efekt, budzi się moja kre- atywność. Mam szansę pokazać swój artyzm. Bardzo doceniam, że mogę zajmować się tym, co robię. e AGNIESZKA ŻELASKO Projektantka mody, twórczyni marek Jaga_zafu i Jaga_upcykled, wykładowczyni w szkole szycia, kreatorka przedmiotów użytkowych oraz odzieży - stworzonych z materiałów vintage. Jej misją jest wykorzystanie używanych tkanin (zasłon, firanek, ubrań) do tworzenia unikatowych projektów o najwyższej jakości — z szacunkiem dla środowiska. MATERIAŁY PRASOWE FOT.