Reklama

Gazetka promocyjna Ziko - Gazetka Ziko Dermo - ważna 11.04 do 31.08.2022

Gazetka promocyjna Ziko - Gazetka Ziko Dermo - ważna 11.04 do 31.08.2022 - strona 8 - produkty: Chleb, Cukier, Deser, Dzieci, Fa, Gra, Kasza, Koc, Kuchnia, Mandarynki, Meble, Mięta, Olej, Pasztet, Ser, Stół, Zdrowie

Reklama


Reklama

Reklama

CAŁA ONA c rob ko i ię to, lubię co na Zn a l azłam sposób Skąd się w tobie wzięło zainteresowanie gotowaniem? Zdecydowanie wyniosłam to z domu rodzinnego. Jestem rocznik ’72, moje dzieciństwo przypadło na koniec lat 70. i pierwszą połowę lat 80. To były ciężkie, smutne czasy, kartki, kolejki po wszystko. Atrakcji też nie było. Lubiłam przesiadywać w naszej kuchni, tu się zawsze dużo działo, było kolorowo, pachniało. Czasem śmiejemy się z moim starszym bratem, że mogliśmy chodzić w podartych spodniach, ale jedzenie u nas było wyborne. Moi rodzice wspaniale gotowali. Mama robiła cudowne ciasta, pasztety, przetwory. Z kolei tata był domowym masażem. Jeździł do swojej rodziny na wieś pod Płońsk, przywoził ćwiartkę świniaka i w naszej malutkiej kuchni w bloku z wielkiej płyty na warszawskiej Woli przygotowywał pasztety, wędliny, kaszanki. To był prawdziwy zakład masarski. Mieliśmy też działkę pracowniczą na drugim końcu miasta, której wtedy szczerze nienawidziłam, ale dzięki niej poznałam smak marchewki wykopanej z ziemi, nauczyłam się rozróżniać rodzaje wiśni i wiele innych rzeczy, które zostały ze mną na zawsze. Nie pamiętam, kiedy zaczęłam gotować, ale to było dosyć wcześnie. Potem, już w liceum, na wszystkich obozach byłam szefową kuchni, decydowałam, co dzisiaj jemy na śniadanie, kto idzie po chleb, którą konserwę otwieramy. „Ta od pierogów” mówili o mnie. I okazało się, że na pierogach też można zrobić karierę, chociaż bardzo nie lubię tego słowa. Znalazłam sposób na życie. Mam szczęście, bo robię to, co umiem i kocham. 1. h a m. słodyczami w ukryciu. U nas w domu panuje zasada, że przez pięć dni w tygodniu nie jemy słodyczy, ale w weekend piekę coś słodkiego albo razem idziemy gdzieś na pyszny deser. Kiedy mój najmłodszy syn, Franek, pyta, czy mogę kupić mu czipsy, bo wybiera się na urodziny kolegi, to mu je kupuję. Z drugiej strony Franek woli mandarynki od cukierków. Moje dzieci nie lubią jedzenia z fastfoodów, ono im nie smakuje. Przez lata wyrobiły im się zupełnie inne kubki smakowe. Dlatego też tak ważne jest, żeby gotować w domu. Potem te smaki zostają z nami na zawsze i wspomina się szarlotkę babci Irenki albo pomidorówkę cioci Zosi. Jedzeniem można wyrazić wszystko, niepotrzebne są słowa. Miłość, radość, troskę, ciepło, zainteresowanie, ale też niechęć, lekceważenie. Lubię powtarzać za Robertem Makłowiczem, że w domu są dwa ważne meble: łóżko i stół. W łóżku się człowiek rodzi, potem przeżywa kilka miłych chwil i w łóżku umiera. Wszystkie pozostałe przyjemne rzeczy dzieją się przy stole. Reszta rodziny też lubi gotować? 8 CZAS NA ZDROWIE o Największe zamiłowanie do kuchni ży b przejawia , cie nasz najmłodszy syn, 8-letni . Mam częście Franek. Lubi wszystko. Myślę, że gdyby sz dostał do jedzenia owady, to długo by się nie 1. Z Bartkiem Jędrzejakiem na planie programu „MądrzeJemy” wahał (śmiech). Sieka, kroi, miele, wręcz uwielbia wszelkie kuchenne działania. Zofia, tegoroczna maturzystka, jest mistrzynią wszelkich placuszków, naleśników. Maria, studentka, jest wspaniałą cukierniczką, robi najlepszą bezę Pavlova. Najstarszy Janek też nie ma dwóch lewych rąk, choć ewidentnie kuchnia to nie jego bajka. I to także jest zrozumiałe, nie możemy wymagać, żeby dzieci poszły naszą drogą. Często podkreślasz, że kuchnia polska jest niezwykle różnorodna i warto ją docenić. Przeżyłaś kiedyś etap fascynacji zagranicznymi smakami? Chyba większość z nas, pamiętających czasy PRL-u, miało taki czas. Na początku lat 90., gdy otworzyliśmy się na świat, byliśmy spragnieni nowości. Kuchnia